Opuszczone miejsca mają swój specyficzny urok. Wyglądają często, jakby czas się w nich zatrzymał. Miejsca porzucone przez człowieka są szybko zajmowane przez naturę. Nadgryzione zębem czasu, pełne pajęczych sieci, pokryte pleśnią i grzybami – swym wyglądem skutecznie odstraszają.
Istnieje jednak grupa ludzi, których takie miejsca szczególnie przyciągają – są to pasjonaci, którzy zajmują się urbexem. Spróbujmy trochę bliżej się im przyjrzeć.
Urbex – co to takiego?
Nazwa pochodzi z języka angielskiego i oznacza “eksplorację miejską”. Ludzie zajmujący się urbexem eksplorują opuszczone, zrujnowane, zapomniane przez ludzi miejsca odkrywając je na nowo. Uwieczniają i przedstawiają je na fotografiach, odnajdując piękno w zapomnianych miejscach, takich jak kina, teatry czy baseny.
Zajęcie to ostatnio jest bardzo modne, zaczynane często przez przypadek lub ciekawość może szybko stać się niesamowitą przygodą, bez której ciężko się obyć na dłuższą metę.
Wszystkie czynności wykonywane na miejscu, które jest fotografowane odbywają się zawsze bez ingerencji w jego stan – obowiązuje zasada: “Zabierz tylko zdjęcia, zostaw tylko ślady stóp.”
Fotografia zatem ukazuje zawsze to, co zastaniemy na miejscu, nic nigdy nie jest zmieniane. Taki jest wymóg i tak jest bezpiecznie – odwiedzane budynki grożą bowiem często zawaleniem i trzeba zawsze ostrożnie stawiać każdy krok.
Urbex dla pasjonatów fotografii…ale czy wyłącznie?
Nie ma jednoznacznego pojęcia typowego urbexowicza – trudno zdefiniować taką osobę. Opuszczone miejsca z pewnością przyciągają osoby pasjonujące się fotografią, zarówno zawodową jak również amatorską, hobbystyczną. W takich miejscach panuje bowiem niepowtarzalny klimat i zawsze można złapać okazję do zrobienia niebanalnych, porywających zdjęć.
Podobna sytuacja dotyczy osób filmujących, które to dodatkowo nakręcone filmy wrzucają do sieci, często jest to popularny YouTube.
Nie brakuje też miłośników adrenaliny spełniających się poprzez wchodzenie tam, gdzie niewielu innych było.
Wśród urbexowiczów zabraknąć również nie może amatorów historii i legend miejskich, można odnaleźć wśród nich również amatorów teorii spiskowych a nawet zjawisk paranormalnych – przekrój jest więc bardzo duży.
Jedno jest pewne – jeśli chodzi o motywacje dotyczące rozpoczęcia takiej formy spędzania czasu, to z pewnością można powiedzieć, że są one różne.
Przygoda z urbexem…jak ją zacząć? Porady
Pod względem prawnym odwiedzanie takich miejsc jest dosyć mocno kontrowersyjne, ponieważ często są one czyjąś prywatną własnością, lub jest do nich zakaz wstępu ze względu na zły stan budynków.
Dla nowicjuszy samotne wyprawy nie są najlepszym pomysłem, warto więc pomyśleć o wyprawach w kilka osób. Możliwości odkrycia sekretów są wtedy większe, dodatkowo można się wzajemnie obdarować wsparciem psychicznym, kiedy zaczyna być zbyt trudno lub jeśli zdarzyłby się jakiś wypadek.
W przypadku samotnych wypraw zawsze trzeba mieć kogoś zaufanego i poinformować go o planach eksploracyjnych ze szczególnym uwzględnieniem danej lokalizacji, jak również terminu wyprawy i powrotu.